Dziś ruszamy z wykańczaniem łazienki! A właściwie ruszają,
bo ja siedzę z maleńką w domu i czekam na efekty… Pozostaje mi tylko napisać
jak to sobie wyobrażam, a już za kilka dni te wyobrażenia skonfrontować z
rzeczywistością. I tego właśnie boję się najbardziej…
Dla przypomnienia, projekt łazienki wygląda tak:
Pomieszczenie ma ok. 4,5m2, więc nie powala
rozmiarami, ale spokojnie zmieści wszystko czego potrzebujemy. Pomysłów miałam chyba z milion. Od początku wiedziałam jednak, że chcemy w łazience wannę z parawanem nawannowym, a nie prysznic. Jest łatwiejsza w utrzymaniu czystości i można się zanurzać w bąbelkach! Marzyła mi się mozaika na
podłodze, ale niestety mąż ponownie mnie pohamował, a że on też tam będzie
mieszkał… Konkretnie, chciałam mieć hiszpańskie płytki Centro Florentine White
Mainzu. Czyż nie są przeeeepiękne? No trudno, może w kolejnym mieszkaniu...
Źródło: Mainzu
Przymuszona małżeńskim kompromisem skierowałam się ku innemu
popularnemu trendowi – połączeniu drewna z bielą. Bardzo długo szukałam jednak
odpowiednich płytek, które pasowałyby rozmiarowo i nie powalały ceną na kolana. Ostatecznie wybrałam płytki
Opoczno i połączyłam dwie kolekcje: Fargo (white) i Allwood (oak). Białe znajdą
się na ścianach, „drewniane” na stelażu przy WC, umywalce i wannie oraz na
podłodze (przy czym tutaj położone będą węższe płytki, a la deski). We wnęce na pralkę
płytek nie będzie, zamontujemy tam półki i zasłonimy zasłoną, a docelowo zabudujemy wnękę szafą. Kolor płytek "drewnianych" dobraliśmy pod kolor paneli, które znajdą się w pozostałej części mieszkania.
Źródło: Opoczno
O co chodzi z tym stelażem? Wymyśliłam sobie, że stelaż
podtynkowy do WC przedłużymy na umywalkę i wannę, dzięki czemu uzyskamy długą
półkę nad WC i umywalką, a pod prysznicem zrobimy w ściance małe wnęki na
kosmetyki. Nie znoszę tych drucianych czy plastikowych koszy przyczepianych do
ściany… Ma to wyglądać mniej więcej tak jak tu, przy czym już wiem, że u nas półki będą tylko dwie:
Źródło: www.ataldesign.pl
A jak wyobrażam sobie całość? Oto mała tablica inspiracji, z
której mniej więcej wynika co i jak:
płytki Allwood Oak (Opoczno), Fargo White (Opoczno): NEXTERIO.PL
szafka pod umywalkę z umywalką nablatową, uchwyt na papier toaletowy, wieszaki na ręczniki, kosz metalowy, szczotka do WC, zasłona prysznicowa, ręczniki: IKEA
dywanik łazienkowy: Home&You
druciany kosz metalowy: Meble VOX
plakat, kosz na śmieci: JYSK
lampa żarówka: LEROY MERLIN
pralka Bosch VarioPerfect: NEO24.PL
Z pewnością same dodatki będą ewoluować… Z zakupionych przedmiotów
mam już dywanik łazienkowy, uchwyt na papier toaletowy, szczotkę do WC, lampę,
szafkę z umywalką, pozostałą armaturę i plakat „Do more of what makes you happy”
znaleziony niegdyś w JYSK. Do zagospodarowania pozostanie więc cała wnęka,
muszę też dodać kilka drobiazgów i, co dość ważne – nie mam lustra! Wciąż
zastanawiam się czy zrobić je na wymiar u szklarza czy szukać gotowego,
mniejszego rozwiązania…
Już wkrótce efekt końcowy (albo prawie końcowy, w każdym razie po wizycie fachowców)!
Ostatnio mocno mnie kuszą płytki imitujące deski do łazienki. Co prawda nie lubię takich "udawanych" rzeczy i zawsze taki produkt kojarzył mi się trochę kiczowato, ale niedawno miałam okazję obejrzeć je na żywo i naprawdę robią dobre wrażenie. Nie widać tej sztuczności, a faktura i wygląd drewna są dobrze odwzorowane.
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie! Zastanawiałam się nad prawdziwymi deskami do łazienki, ale jednak za bardzo się boję wilgoci, mimo wszelkich dzisiejszych technologii zabezpieczających... Musiałam więc zdecydować się na zastępstwo ;)
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń